Co się dzieje, gdy tekst jednocześnie buduje sens i od razu go podkopuje? W naszym wywiadzie Andrzej Weiss (AW) i Remigiusz Szulc (RS) biorą na warsztat „Bajkę…” Agisa z Cyreny, kontynuując wątki z poprzedniej dyskusji na Mindly. Zamiast kolejnej „jedynie słusznej” interpretacji, dostajemy precyzyjny opis mechaniki: patos i przypisy pompują powagę, po czym auto-drwina, pauzy i pęknięcia spuszczają z niej powietrze. Efekt? Sterowana polisemia — sprzeczne lektury mogą być równocześnie logiczne, o ile są spójne i zakotwiczone w tekście.
Rozmówcy proponują trzy tryby czytania, które wzajemnie się kontrolują:
Satyra pętli — komedia poznania, w której każda próba uzasadnienia grzęźnie we własnych założeniach.
Etnografia prestiżu — studium ról (Autor–Tłumacz–Uczony–Czytelnik), które wytwarzają „prawdę”, a zarazem ją kompromitują.
Teologia negatywna języka — język wynosi sens na ołtarz, po czym odsłania szwy i zrzuca go z piedestału.
To nie relatywistyczne „wszystko wolno”. RS stawia jasne kryteria: dobra interpretacja musi trzymać wewnętrzną koherencję, mieć konkretne kotwice w tekście i dużą moc wyjaśniającą. AW dopowiada: „Bajka” działa jak urządzenie do produkcji sensów — ma paliwo (maski, emfaza, rama „tekstu odnalezionego”) i bezpieczniki (auto-drwina, pauzy), dzięki czemu sama stabilizuje własne sprzeczności.
Jeśli interesuje Cię, jak „Bajka…” potrafi równocześnie ośmieszać „genialnego czytelnika” i czynić go potrzebnym; jak prestiż w kulturze powstaje z ról, rytuałów i stylów mówienia; i dlaczego kilka sprzecznych odczytań może być naraz „prawdziwych” — ten wywiad jest dla Ciebie.
Przeczytaj rozmowę: https://mindly.pl/artykuly-felietony,ac304/satyra-petli-i-genialnosc-wielointerpretacyjna-rozmowa-o-bajce-o-tytanach-i-herosach-agisa-z-cyreny,19669
Chcesz z nami współpracować? Chcesz udzielić wsparcia artyście? Masz pytania? Zapraszamy do kontaktu z Acropolis Portae Atelier.